“Wizerunek własny żywota człowieka poczciwego, w którym jako we źwierciedle snadnie każdy swe sprawy oglądać może…” to część tytułu najbardziej znanego dzieła Mikołaja Reja, które ukazuje wzory postaw oraz przykłady do naśladowania.
Internet wraz z mediami społecznościowymi to tego rodzaju współczesne dzieło. Jedno wielkie zwierciadło, w którym nie tylko samych siebie oglądamy (w przedniej kamerce), lecz także inni oglądają nas. Więcej – to pokój pełny luster, w którym stale widzimy… siebie.
Jak budować markę i nie zwariować?
Zastanawiałeś się kiedyś nad tym, co ludzie mówią o Tobie, gdy wychodzisz z pokoju lub też, jak komentują Twój profil w mediach społecznościowych, gdy wyświetla się im ostatni wpis? Jakie mają odczucia wobec Ciebie i jakim mianem Cię określają? O jednych się mówi, że są punktualni, o innych skromni, pewni siebie, czy wyluzowani. Inni mają łatki imprezowiczów i niegodnych zaufania.
Wiele raz słyszałem, że ktoś mówił: “Nie interesuje mnie zdanie innych ludzi! Biorą mnie takim, jakim jestem, albo mogą spadać…”.
Prawda jest jednak taka, że kiedy prowadzisz biznes i działania marketingowe, to musi Cię to interesować, bo w zależności od tego, jak się komunikujesz, to tak będziesz postrzegany, a przez to przyciągał określony typ ludzi. Fachowo nazywamy to marką osobistą. Marka to nic innego, jak zbiór emocji, które ludzie odczuwają w związku z czyimś „imieniem i nazwiskiem”.
Czym jest marka osobista?
Marka osobista to coś, co ludzie szepczą na ucho o Tobie, gdy Ciebie nie ma w pokoju. To wrażenie, które pozostaje w głowie osób, z którymi rozmawiałeś.
Poniżej zebrałem najważniejsze zasady budowania marki osobistej. Podstawy, o których tak wiele osób zapomina, a potem się dziwią, że przyciągają do siebie, nie takich klientów, na których im zależało.
Budowa własnej marki
Marka daje wiele możliwości, oto zaledwie mały ułamek tego, co możesz zyskać:
- Inni mają większy szacunek dla Twojej pracy.
- Ludzie nabierają szacunku dla Twojego czasu.
- Ludzie chętniej się z Tobą spotykają. To szczególnie istotne w sprzedaży, bo sami zaczynają proponować spotkania.
- Masz społeczność i niezależnie jakim biznesem się zajmiesz, ludzie za Tobą pójdą. To tak jak handlowiec, który ma własną bazę danych.
- Ludzie, których twarze brzmią znajomo, wydają się bardziej kompetentni. Z drugiej strony trudno zostać zaproszonym do live, nagrania podcastu, czy wywiadu nie mając swojej “twarzy”? W ten sposób te najskuteczniejsze dzisiaj działania reklamowe dosłownie odpadają.
- Zamiast zatrudniać celebrytów można zrobić takiego z siebie. Szybkie zdjęcie lub live z nowym produktem? Nie ma sprawy.
- Brak wizytówek. Zapraszasz swoich na Facebooka, a tam już regularnie jesteś w kontakcie z partnerami biznesowymi, współpracownikami i osobami, które śledzą Twoje działania.
- Możesz budować markę nie tylko przedsiębiorcy, ale i handlowca.
- Bez pewnego poziomu wizerunku osobistego (społeczności) drzwi niektórych osób /firmą będą zamknięte.
- Sprzedaż to jedna z nielicznych kompetencji, w których Twoje wyniki zależą od tego, kim jesteś. Kiedy masz wyrobioną markę – sprzedaż staje się banalnie prosta. Czasami nawet nie będzie potrzebna argumentacja prezentowanych przez Ciebie też.
W agencji marketingowej WBIZNES uważamy, że strategię budowania marki osobistej warto zacząć od 4 pytań:
Dlaczego potrzebuję marki osobistej?
Egoistyczny cel. Po co chcę budować markę osobistą. Im mocniejszy powód DLACZEGO, tym łatwiej zmotywować się do działania.
Do kogo mówię?
W czyich oczach chcę stać się autorytetem? Warto doprecyzować zarówno kim ta osoba jest, ale również czego oczekuje. Na przykład blogerka mogłaby powiedzieć, że chcę być autorytetem dla nastolatek, którym zależy na… dobrych ocenach w szkole. Samo określenie zakresu wiekowego mogłoby okazać się zbyt ogólne. Im precyzyjniej określisz grupę docelową, tym będzie łatwiej się z nią komunikować.
Co dam, aby ludzie się mną zainteresowali?
O czym będę mówić, aby pozyskać uwagę wspominanych nastolatek. Czym jeszcze interesują się nastolatki? Jak wzbudzę ich ciekawość oraz zbuduję autorytet?
Jak się wyróżnię?
Być może będziesz jedynym twórcą, któremu zależy na uwadze ambitnych nastolatek, ale jeżeli pojawi się kilka takich osób na rynku, to ludzie muszą mieć czytelny sygnał, dlaczego warto akurat Ciebie słuchać. To chyba najtrudniejsze pytanie. Spokojnie, jeżeli zaczynasz – odpowiedź na nie zazwyczaj krystalizuje się w czasie.
Zdjęcia – jak dobrać zdjęcia, aby budować markę osobistą
Obraz, podobnie jak Merci, wyraża więcej niż 1000 słów. Internet jest przeglądany, zadbaj o zdjęcia, które przykują uwagę osoby, która niczym bolid wyścigowy porusza się po kolejnych stronach i profilach w social media. Obraz jest narzędziem pozwalającym przekazać pewne komunikaty, które w formie pisemnej wymagałyby poświęcenia przez odbiorcę sporej ilości czasu.
Wyobraź sobie kobietę, która jeździ czerwonym Fiatem Multipla. Jak sądzisz, ile ma lat? Jak się ubiera? Gdzie pracuje? Jaki jest jej stan cywilny? Ile zarabia?
Teraz pomyśl o innej pani, wysiadającej z czerwonego Ferrari 458 Italia. Jak sądzisz, ile ma lat? Jak się ubiera? Gdzie pracuje? Jaki jest jej stan cywilny? Ile zarabia?
W poszczególnych sytuacjach wyobrażasz sobie dwie zupełnie inne kobiety. A przecież obie jeżdżą czerwonym autem z Włoch, prawda? Otoczenie, w którym robisz sobie zdjęcia, mówi wiele…
Szybka porada: bycie podobnym do swoich odbiorców, to sposób na budowę wiarygodności, ale warto pomyśleć nad obszarami, w których dasz radę zaimponować społeczności. Co jest Twoją super mocą?
Budowa marki osobistej w oparciu o wartościowe treści!
Wartościowe, czyli merytoryczne? Niekoniecznie. Rozróżniam 3 rodzaje wartości:
- Merytoryczne, za które ktoś może Ci podziękować.
- Motywujące, które powodują, że chce się działać.
- Humorystyczne, które powodują, że komuś poprawi się nastrój.
Gdzie budować markę osobistą?
Żyjemy w pięknych czasach, które dają nam możliwość stosunkowo łatwego budowania naszej marki. Warunek jest jeden: konsekwencja i zaangażowanie.
Oto kanały i sposoby, dzięki którym łatwiej zbudujesz swoją markę:
- Podcast
- Blog
- YouTube
Kopiować, czy nie kopiować?
Biznes sprowadza się do świadomości, że największym zasobem Twojej firmy jesteś Ty sam. Autentyczność osiągasz wtedy, gdy koncentrujesz się na własnych atutach i przestajesz udawać innych. Dlatego niemalże do znudzenia powtarzam, że warto korzystać ze sprawdzonych schematów, ale też nie da się wyprzedzić „wagonika przed nami”, jadąc po tych samych torach. Wiadomo, że zaczynając ścieżkę rozwoju, każdy kogoś modeluje. Przypomina mi się w tym momencie metafora kucharza.
Gdy kucharz uczy się gotować, to dostaje przepisy, które 1:1 realizuje według wytycznych. Wraz ze wzrostem doświadczenia zaczyna je modyfikować, dodając swoje składniki. Po czasie wyrabia swój styl i dochodzi do autorskich, pysznych dań. Mijają lata, a jego dania stają się wizytówką restauracji, w której jest szefem… A wtedy inni zaczynają go podziwiać i kopiować jego przepisy… Cykl się powtarza.
Wniosek: Miarą genialnych rzeczy jest to, że ludzie je skopiują. Pocieszę Cię… przepis skopiują, ale Ciebie nie dadzą rady. To dlatego warto budować firmę w oparciu o markę osobistą.
Ostatnie słowo?
Możesz stosować wiele strategii, pilnować komunikatów i precyzyjnie dobierać narzędzia, jednak na samym początku nikt nie czuje się super pewnie ujawniając się w Internecie. Profesjonalizm przychodzi z czasem… też nie wszystkim. Budowa marki osobistej to maraton, który często trwa całe życie, a wartość wysiłku rośnie z każdym kolejnym kilometrem. Paradoksalnie, w tym sporcie najtrudniejszy jest pierwszy krok, ale bez niego nie ma szans dotrzeć na metę. Odważysz się ruszyć? A może potrzebujesz pomocy? Zapraszam do agencji marketingowej WBIZNES.
Autor: Wojciech Bizub
—
Artykuł sponsorowany